Jeśli interesujesz się samochodami, zwłaszcza niemieckiej marki Volkswagen, możesz znać pojęcie „volkswagen ogórek”. To dziwnie brzmiące określenie nie ma nic wspólnego z warzywnym przekąsnieniem – jest to raczej żargonowy termin używany przez entuzjastów motoryzacji, mechaników i kolekcjonerów. W tym poradniku dowiemy się, czym dokładnie jest „ogórek” w świecie Volkswagena, jakie modele takim mianem noszą oraz dlaczego są one tak wyjątkowe.
Czym jest „Volkswagen ogórek”?
Słowo „ogórek” (ang. lemon – cytryna) w języku potocznym odnosi się do samochodu, który ponoć zawodzi pod względem jakości, niezawodności lub funkcjonalności. W przypadku Volkswagena jednak, określenie to nabrało innego znaczenia.
W polskim żargonie motoryzacyjnym „Volkswagen ogórek ” to potoczne określenie na niektóre modele Volkswagena Golf III , produkowane między 1991 a 1997 rokiem. Ten model zdobył ogromną popularność wśród fanów tuningowych i entuzjastów starych aut. Dlaczego więc właśnie on został nazwany „ogórkiem”? Otóż:
- Ma nietypowy, charakterystyczny wygląd nadwozia – szczególnie w wersji Golf III Variant (kombi) , którego tył bywał żartobliwie porównywany do… ogórka.
- Posiadał prosty, ale solidny napęd i konstrukcję, dzięki której łatwo było go modyfikować.
- Był bardzo popularny na polskim rynku wtórnym, często jeżdżony intensywnie i długo – czasem bez odpowiedniego serwisowania.
Stąd też powstaje dwojakie znaczenie: albo „ogórek” to samochód awaryjny, albo – jak w przypadku Golfa III – auto, które choć stare, to nadal cieszy się szacunkiem i sympatią.
Najpopularniejsze modele zwane „ogórkiem”
Najczęściej „ogórkiem” nazywa się:
- Volkswagen Golf III – zarówno hatchback, jak i kombi (Variant)
- Czasem także Polo Classic lub inne starsze modele VW, które są traktowane jako codzienna jazda, często z przebiegami liczącymi setki tysięcy kilometrów
Zdarza się również, że „ogórkiem” nazywa się inne auta – np. Fiata 126p czy Opla Astry G – ale w przypadku Volkswagena ten termin przypisał się głównie Golfowi III.
Dlaczego Golf III jest ikoną?
Niektóre z powodów, dla których Golf III (czyli „ogórek”) wciąż budzi emocje:
- Solidna konstrukcja mechaniczna – silniki benzynowe (np. 1.6 ABU, 1.8 ABA) i wysokoprężne (np. 1.9 TDI AHU) są trwałe przy odpowiednim serwisowaniu.
- Tuning-friendly – dzięki szerokiej dostępności części i prostocie konstrukcji Golf III był ulubieńcem wśród amatorskich mechaników.
- Kultura warsztatowa – wiele warsztatów nauczyło się „żyć” z tym modelem, co ułatwia jego utrzymanie.
- Nostalgia – dla wielu Polaków Golf III to pierwsze auto, pierwsze wrażenia drogowe i wspomnienia młodości.
Jak kupić dobrego „ogórka”?
Jeśli myślisz o zakupie Volkswagena Golf III, warto pamiętać o kilku sprawdzianach:
- Stan nadwozia – sprawdź rdzę, szczególnie w miejscach typowych dla tego modelu: progi, kołki tylnych drzwi, próg bagażnika.
- Stan wnętrza – plastiki mogą się rozpadać, a tapicerka – ścierać.
- Mechanika – silnik TDI powinien chodzić równo, bez dymu (poza chwilą rozruchu). Sprawdź też skrzynię biegów – powinna być precyzyjna.
- Historia pojazdu – warto mieć dostęp do historii serwisowej i informacji o poprzednich właścicielach.
- Cena – obecnie cena dobrego egzemplarza może oscylować od 5 do nawet 20 tys. zł, w zależności od stanu i wyposażenia.